... |
POZWÓL
Droga
Mamo!
Postanowiłam, że napiszę do Ciebie, bo zupełnie nie
chcesz ze mną rozmawiać. Zaraz mówisz, że nie możesz mi ufać i jestem za młoda.
A ja z Patrykiem od dwóch miesięcy planowaliśmy ten wieczór sylwestrowy.
Szykowałam sobie sukienkę i kolczyki. On przygotowywał dla nas muzykę i filmy.
To naprawdę miał być zupełnie wyjątkowy czas. Przecież przychodzi do mnie od
tylu miesięcy, Przecież go znasz. No ja wiem, że zobaczyłaś wtedy tego SMS- a.
To było takie okropne. Nie powinnaś, mamusiu, go czytać. Zawsze mnie uczyłaś,
że nie wolno tego robić, że dyskrecja jest taka ważna. Nie wolno, plotkować,
podglądać, kraść. A ty przeczytałaś.
On wtedy miał urodziny i po prostu sobie marzył. Że
będę jego dziewczyną do końca, naprawdę. Że będziemy się kochać i tak mi
napisał. Ale ja wiem, co jest ważne w życiu i nie jestem gotowa na rozpoczęcie
współżycia, i mu to powiedziałam. On to uszanował, naprawdę. A Ty zaraz, że nie
dopuścisz do tego, że nie chcesz, abym się zeszmaciła. Ja go kocham i z nim się
nie zeszmacę. Bo my się kochamy, a jak się ludzie kochają, to przecież się nie
szmacą.
Obiecuję Ci, że nie będę tego robiła, zanim nie będę
dorosła. Chciałam Ci to wytłumaczyć, ale ty mnie zupełnie nie słuchałaś. Tylko
krzyczałaś, że nie masz siły mnie całą noc pilnować. Ale on może potem, po tym
Sylwestrze, spać w pokoju gościnnym. Pytał się swoich rodziców. Powiedzieli, że
się zgadzają i jeśli wy się zgodzicie, to może jak najbardziej spać u nas. Jego
tato ma do was zadzwonić. Proszę Cię, nie mów, że nie może. My przecież nic nie
zrobimy, naprawdę. Obiecuję Ci tutaj. Będziemy sobie siedzieli w moim pokoju,
oglądali filmy, trochę potańczymy. I
gdzieś o pierwszej położymy się spać. Ja u siebie, on w gościnnym. Mamo, pozwól
nam. Potem, rano zjemy wspólnie śniadanie. To będzie taki piękny dzień. Dzień
nowego roku. Pozwól, będę Cię jeszcze bardziej kochała.
Paulinka
28.12.2012r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz