środa, 9 września 2015

PO LUDZIACH NIE TAK


po ludziach nie tak



PO LUDZIACH NIE TAK

            No chodź tu piesku, chodź. Poznajesz mnie? Wiesz, jak usiąść w taksówce, wiesz, mądry jesteś. Po ręku mnie liżesz. Jakiś ty cudowny. Podrapię cię po łebku, wiem,  jak to robić, żeby było przyjemnie.
Moja sunia też tak lubiła. Uwielbiała. Staruszka była, jak umierała. A ja szlochałem jak dziecko po niej, wiesz? Po ludziach tak nie płakałem jak po niej. Pogrzeb ciotki żony był, co na raka umarła, w tydzień potem kumpla, który się powiesił. I wiesz piesku, trochę łez puściłem, zadumałem się nad podłym losem, powzdychałem, ale nie płakałem tak jak po suni mojej. Tydzień szlochałem, dojść nie mogłem do siebie. Dlatego powiedziałem, nigdy żadnego pieska nie wezmę już. Nie chcę przeżywać więcej takiej rozpaczy po śmierci. Nawet ciebie bym nie wziął, chociaż takie śliczne oczy masz, zupełnie jak moje, brązowe. Wiesz?

10.07.2013r.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz