po ludziach nie tak |
PO
LUDZIACH NIE TAK
No chodź tu piesku, chodź.
Poznajesz mnie? Wiesz, jak usiąść w taksówce, wiesz, mądry jesteś. Po ręku mnie
liżesz. Jakiś ty cudowny. Podrapię cię po łebku, wiem, jak to robić, żeby było przyjemnie.
Moja
sunia też tak lubiła. Uwielbiała. Staruszka była, jak umierała. A ja szlochałem
jak dziecko po niej, wiesz? Po ludziach tak nie płakałem jak po niej. Pogrzeb
ciotki żony był, co na raka umarła, w tydzień potem kumpla, który się powiesił.
I wiesz piesku, trochę łez puściłem, zadumałem się nad podłym losem,
powzdychałem, ale nie płakałem tak jak po suni mojej. Tydzień szlochałem,
dojść nie mogłem do siebie. Dlatego powiedziałem, nigdy żadnego pieska nie
wezmę już. Nie chcę przeżywać więcej takiej rozpaczy po śmierci. Nawet ciebie
bym nie wziął, chociaż takie śliczne oczy masz, zupełnie jak moje, brązowe.
Wiesz?
10.07.2013r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz