sobota, 26 maja 2012

DZIEŃ MATKI

...
DZIEŃ MATKI

- Mama potrzebna jest do opiekowania się, gotowania jedzenia, jak nie ma taty. Podawania lekarstwa, jak się jest chorym.  Potrzebna też jest do urodzenia nowego dziecka, bawienia się i poszukiwania niani.
- A ja to nie mogłem się już doczekać Dnia Mamy i wczoraj jej wszystko dałem. Kupiłem czekoladę i pierścionek. Tam niedaleko jest taki kiosk i sprzedają pierścionki. Ja często mówię mamie „kocham cię mamusiu”. Zawsze, jak się bawimy i jak się rozstajemy. Mam teraz nową siostrę. Ma pół roku. Nie przeszkadza mi. Ona nie widzi za mną świata.
- Mamusia, jak dzieci są głodne, to daje im na przykład jeść, jak są chore, to pomaga. I ja się jeszcze bawię z mamą w Kopciuszka. Lalkami . Mama jest księciem, siostrami i macochą, a ja Kopciuszkiem.
- Ja jestem Alex. Moja mama jest fajna i wesoła.  Lubię z mamą grać w różne gry. Najbardziej w Chińczyka. Zawsze wybieram zielone pionki, a mama różne. Czasem wygrywam. Ja też mówię mamie, że ją kocham. Jak wraca z pracy.
- Ja bardzo kocham moją mamę, bo uczy mnie rysować i robić różne zadania. Bawimy się we fryzjera: różne fryzury robimy lalkom i sobie. I malujemy obrazy: jakiś las, jakąś łąkę, jakąś różę, jakieś kwiaty. I czytamy książkę po połowie. Trochę ja, trochę mama. „Szkoła czarownic”. A jak bym miała różdżkę, to bym zaczarowała, żeby mój pies miał dzieci.   Brata mam jeszcze starszego. On też się ze mną bawi. Pozwala mi segregować razem z nim swoje kamienie. Ma szlachetne niektóre. Chodzi do trzeciej klasy.
-Mama potrzebna jest, żeby ci dawała jedzenie, bo jedzenie jest potrzebne. Gdybyś nie jadł, to byś nie przeżył. Jak jesteś chory, to ci kupuje leki. Tata jak jest, to też gotuje, ale częściej robi mięso. Mama rzadziej robi mięso. Ja bardzo lubię kotlety schabowe. Tata mówi, że też mu smakują, ale  że najbardziej z kością. A mnie to obrzydza, bo w tej kości jest często krew. I mama jeszcze zawiąża buty, jak nie umiesz, albo zapomniałeś. A jak jesteś mały  i przyśni ci się koszmar, to możesz pójść do mamy i wtedy łatwiej zasypiasz i już nie masz koszmarów. Ja mam chorobę nogi, niedowapnienie kości i jak byłem mały, to mnie w nocy bolało i chodziłem do mamy. Smarowała mi maścią. Prawą nogę, mniej więcej w kolanie. W środku kości mnie boli. Mama wypełnia bardzo ważną rolę w życiu.

(dżingiel Iga Bielak)
 

1 komentarz:

  1. mi życzeń córka nie złożyła, tak mi przykro:(

    OdpowiedzUsuń