wtorek, 31 lipca 2012

MAMA

...

MAMA

     Bardzo chciałbym o tym opowiedzieć. Jeśli próbuję, zaraz mówią, że to grzech, albo że jakieś zboczenie. Ja wiem, że nie wszyscy to robią. A może nawet nie robią w ogóle. Ale to nie jest ważne. Mnie tylko chodzi o to, żebym mógł opowiedzieć.
    Teraz jestem na urlopie, czekam na mamę. Cały dzień. Ona jest taka piękna. Bardzo, bardzo ją kocham. Jest taka dobra dla mnie. Czasem się na siebie denerwujemy. Ale rzadko i szybko dochodzimy do kompromisu. Zgodnie żyjemy bardzo. Nie mamy powodów do kłótni.
    Ale czy mogę już zacząć opowiadać? Najbardziej lubię ten moment kiedy mamusia zdejmuje bluzeczkę, albo sweterek. I jest w  samym staniku. Ma takie zachwycające piersi. Bardzo duże. I bardzo duże brązowe sutki. Jak na nie patrzę, czuję wielkie podniecenie.
    Kiedy to się zaczęło? Jak miałem szesnaście lat. Mama przyłapała mnie jak się onanizowałem. Weszła, pogłaskała mnie po głowie i powiedziała łagodnie, że kiedy będę znów to chciał zrobić, to niech przyjdę do niej.
    Ale teraz może opowiem, jak się kochamy. Moja mama jest średniego wzrostu  i ma leciutką nadwagę. Ale mi to zupełnie nie przeszkadza. Ma takie cudowne piersi. Lubię je masować. Biorę odrobinę kremu lub żelu i tak delikatnie masuję. Mama się wtedy przegina, bardzo wzdycha. Mówię do niej mamusiu, matulku , mamutko. Mamutko mówię. Czy to źle? Mogę tak mówić?
     No dobrze. Kiedy mnie wtedy przyłapała, to na drugi dzień przyszedłem do niej i mówię. No tak się wyraziłem, może trochę brutalnie, ale tak się nauczyłem od kolegów. Chciałbym teraz zwalić konia. Mama się roześmiała i posadziła mnie na wersalce.  Zdjęła mi koszulę, rozpięła spodnie i zaczęła pieścić mojego penisa. To było cudowne. I od tej pory zaczęliśmy razem spać. Ale kochać się zaczęliśmy dopiero po czterech latach. Jak już byłem na studiach.
    Nie, nie interesują mnie inne kobiety . Po co, kiedy moja mama jest jedyna i najcudowniejsza. Wszędzie razem chodzimy. Na wystawy, do kina, do koktajlu. Niepotrzebni nam inni ludzie. Niedługo mama wróci z pracy, zrobimy razem obiad. Włączymy film. Pornograficzny. A potem będziemy robić to, co aktorzy na ekranie. Chciałbym to opowiedzieć, dokładnie.

19.11.2010r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz